Co mówią o Warsztatach?

Grzegorz

Nocna Sowa – dlaczego Oni?

To pytanie, które każdy z nas sobie zadaje, przy wyborze kursu językowego. Postaram się przedstawić kilka argumentów, które być może ułatwią Ci podjęcie tej niezwykle trudnej i zarazem istotnej dla Ciebie decyzji.

Właściwie to dzięki Marcie i Marcinowi zdecydowałem zapisać się do Nocnej Sowy. Zainteresowali mnie jako ludzie – byłem ciekaw co sprawiło, że są tak długo w Norwegii i jakie mają opinie na temat tutejszej kultury, obyczajów, potraw, podróży… po prostu życia w Norwegii. Miałem również cichą nadzieję, że dzięki Nim, poznam być może kolejne interesujące osoby, a takich w życiu nigdy za wiele. “To mogłoby być całkiem fajne” – pomyślałem i decyzja zapadła, zapłacone…

Po pierwszych zajęciach – nie miałem najmniejszych wątpliwości – chcę przebyć z Nimi całą przygodę z norweskim. Niewielka grupa i 2 prowadzących, którzy w każdym momencie są w stanie poświęcić Ci uwagę. Na zajęciach panuje miła atmosfera – wszyscy się szanują i odnoszą do siebie z szacunkiem – to również jest istotne. Po kilku spotkaniach grupa 7–8 osób zaczyna się integrować. Zaczynają się przyjemne rozmowy podczas przerwy, wspólne posiłki bądź popołudniowa kawa. 8 osób, dwóch prowadzących – wszyscy siedzą w kółku. Każdy patrzy sobie w oczy i uczy się wspólnie przez najbliższe 4 tygodnie.

Na początku kursu padają pierwsze słowa, później proste zdania. Nagle czytasz gazety, słuchasz muzyki bądź przechodniów i zaczynasz wyłapywać słowa, które układają się w całość. Tak! To jest ten moment – jesteś z siebie dumny i chyba nie trzeba wspominać czyja to zasługa! Nagle cegiełki zaczynają się układać. Trzeba się przełamać i ruszyć do przodu. “Nie przejmuj się kiedy na Twoje zdanie po norwesku, Pani Ekspedientka odpowie Ci po angielsku” – dlaczego?! Bo… Zrozumiała!!!! Zrozumiała Twoją wypowiedź, więc to już jest Twój sukces, resztę będziesz szlifował z czasem. Musisz na to poświęcić trochę uwagi i nie odpuszczać, bo język ewoluuje z każdym dniem.

W pewnym wieku organizm ludzki nie przyswaja już tak łatwo wiedzy. Ale jest to tylko i wyłącznie wymówka – wina naszego lenistwa. Po prostu w wielu przypadkach zapomnieliśmy jak to jest się uczyć i trzeba ten nawyk na nowo w sobie wypracować. Nawyk systematycznego uczenia. Przecież człowiek uczy się przez całe życie – i nie tylko języków obcych.

Nocna Sowa to doskonałe miejsce na naukę języka norweskiego. To możliwość poznania wielu interesujących ludzi, podczas ciekawych wypraw organizowanych przez Martę i Marcina. To niezwykli prowadzący, którzy poza nauką zadbają również o to, abyś nie był wobec siebie zbyt surowy i wymagający. To miejsce gdzie nawiązują się interesujące znajomości i nowe przyjaźnie. To miejsce, gdzie zdobywasz pewność siebie i przełamujesz barierę językową…

Marta i Marcin to wspaniali ludzie, bije od nich bardzo duże ciepło i otwartość. Każdego potrafią nauczyć “śmiać się oczyma” – czego przykładem jest załączone zdjęcie.

To naprawdę są szczere uczucia… Dziękuję!