Newsletter Naturalna droga do opanowania norweskiego.

Maile, które Cię zmotywują i dadzą radość z odkrywania norweskiego.

W Newsletterze pokazujemy ciekawe metody uczenia się języków, bo chcemy żebyś czerpał przyjemność z nauki norweskiego, utrzymał dużą motywację i rozwijał siebie.

Dołącz do ponad 400 kreatywnych osób i otrzymuj najlepsze ćwiczenia i artykuły prosto na swojego maila.

Nie spamujemy. Twój email jest bezpieczny. W każdej chwili możesz zrezygnować.

Czego możesz się spodziewać?

Na dobry początek podzielimy się z Tobą naszą pasją do norweskiego i pokażemy Ci nowoczesne metody nauki języka. Dzięki nim będziesz mógł świadomie zdecydować, co jest dla Ciebie najlepsze.

Razem szybko przejdziemy przez podstawy, które pomogą Ci w swobodnym rozwijaniu kolejnych zagadnień. Wszystkie ćwiczenia tłumaczymy w klarowny i przystępny sposób, a w komentarzach pomagamy sobie nawzajem ze wszystkimi wątpliwościami.

Na Nocnej Sowie nie zatrzymujemy się na podstawach. Omawiamy kłopotliwe zagadnienia gramatyczne, przeprowadzamy wywiady z pasjonującymi Norwegami, dzielimy się filmami i książkami. Możemy Ci towarzyszyć przez cały proces nauki norweskiego.

Czy to coś kosztuje?

Newsletter piszemy i udostępniamy za darmo. To nie znaczy, że stworzenie go nic nie kosztowało. Przeznaczyliśmy setki godzin, żeby napisać artykuły i przygotować ćwiczenia.

Zamiast pieniędzy prosimy Cię jednak o coś innego. Wierzymy w wolny dostęp do wiedzy, dlatego nie skrywaj Nocnej Sowy tylko dla siebie. Podziel się tą stroną ze znajomymi, którzy uczą się języków (nie tylko norweskiego) – będą Ci wdzięczni.

Więcej: Dlaczego Nocna Sowa jest za darmo?

Czy nie zasypiecie mnie spamem?

Twój adres email jest bezpieczny. Jak pisaliśmy w naszej Polityce Prywatności, nigdy nikomu nie udostępnimy Twoich danych.

A co, jeśli mi się nie spodoba?

W każdej chwili możesz zrezygnować. Usuniemy Twój adres z naszej listy i nie otrzymasz więcej maili. Jednak wierzymy, że będzie Ci się u nas podobało.

Jeśli chcesz gdzieś dojść, najlepiej znajdź kogoś, kto już tam doszedł.

Robert Kiyosaki