Możesz przeglądać bloga zagadnieniami:
Albo podążać jednym ze szlaków:
Możesz przeglądać bloga zagadnieniami:
Albo podążać jednym ze szlaków:
Stworzyliśmy Nocną Sowę dla osób, które cenią skandynawski spokój, czerpią radość z nauki norweskiego i są otwarte na nowe wyzwania.
Zaczęło się spontanicznie i z serca. Nie spodziewaliśmy się, że ten projekt zostanie z nami na lata i przerodzi się w pełnoetatową pracę. Jesteśmy Marta i Marcin, czyli inżynier zafascynowany językiem i filolog norweski pasjonujący się programowaniem. Mieszkamy w Oslo, gdzie prowadzimy Warsztaty norweskiego.
Między zajęciami zdarza nam się wyjechać gdzieś nawet na kilka miesięcy. Wtedy pracujemy zdalnie. Czasem jest to w Norwegii, którą wciąż poznajemy, czasem w Japonii, do której najchętniej wracamy.
Pandemia sprawiła, że prowadzenie zajęć, czy podróżowanie przestało być dla nas pewnikiem. Za to nadal możemy tworzyć aplikacje do nauki języka, a to dziedzina, która daje nam mnóstwo radości. Poza Nocną Sową mamy jeszcze inną pracę, gdzie zajmujemy się UI/UX design oraz programujemy w React. Lubimy eksperymenty. Nad blogiem pracujemy kiedy mamy chęć i czas. To jedna z naszych przygód.
By nocami odkrywać swoje nowe pasje.
Nocna Sowa powstała w 2012 roku jako wieczorny kurs norweskiego. Taki, który realizujesz po długim dniu pracy, albo kiedy potrzebujesz dodatkowych materiałów do intensywnej nauki. Szybko okazało się, że dla wielu to kurs wiodący, uczący przede wszystkim samodzielności.
Rozumiemy, że wiele osób ma ograniczony czas. Szanujemy to. Przygotowując materiały do nauki skupiamy się na najpotrzebniejszych zagadnieniach i tłumaczymy je najprościej, jak to tylko możliwe. Uważamy, że brak czasu nie jest przeszkodą w nauce języka. Jeśli masz wystarczająco dużo chęci, to nie ma takiej siły, która by Cię powstrzymała przed rozwijaniem swoich zainteresowań.
Nie stworzyliśmy tego miejsca, by sprzedać Ci jakąś tajemniczą metodę nauki na skróty, bo wiemy, że taka nie istnieje.
Oficjalnie sprzeciwiamy się mitom o nauce języków, które skutecznie krzywdzą ludzi – zabijają ich zapał do nauki i podcinają skrzydła.
Walczymy z przestarzałym systemem nauczania i pokazujemy, że można inaczej – po swojemu, z pasją, bez nudnych podręczników.
Książki i filmy po norwesku są wspaniałym narzędziem do nauki. Pozwalają na kontakt z żywym językiem i odcięcie się od szkolnego schematu myślenia, który podpowiada: wciąż jest za wcześnie.
Na blogu pomagamy odkryć pierwszą książkę, gazetę, ulubiony podcast oraz film. To zwykle przełomowy moment w podejściu do nauki i najciekawsza droga do zrozumienia norweskiej kultury.