Anatomia w waszych rękach
Nic nas tak nie cieszy, jak wieści od Was, że książka już dotarła i macie z niej radość.
Przeczytaj artykuł →Możesz przeglądać bloga zagadnieniami:
Albo podążać jednym ze szlaków:
Aktualny projekt: Anatomia norweskiego
Nic nas tak nie cieszy, jak wieści od Was, że książka już dotarła i macie z niej radość.
Przeczytaj artykuł →Anatomia norweskiego to kawał książki – 1,1 kg żywej wiedzy. Żywej, bo wiecie, że język jest czymś zmiennym, tworzonym przez jego użytkowników. My staraliśmy się uchwycić jego najbardziej aktualny obraz.
Przeczytaj artykuł →Od miesiąca nieustannie pracujemy w InDesign. Z pomocą Elwiry Krajewskiej, która zajmuje się korektą, nanosimy wszystkie ważne poprawki językowe i interpunkcyjne.
Przeczytaj artykuł →Kolejny miesiąc za nami. Udało nam się skończyć prace nad ilustracjami, które specjalnie dla nas i dla Was wykonała Marta Płusa. Polecamy jej Instagram, żebyście zobaczyli, jak ciekawą sztukę tworzy. Mamy nadzieję, że jej styl przypadnie Wam do gustu. Nam wydajesię bardzo zdecydowany i elegancki. Chcielibyśmy, żebyście w podobnym stylu mogli używać języka norweskiego – czysto, zrozumiale i odrobinę bardziej odważnie.
Przeczytaj artykuł →Po intensywnych miesiącach pracy, a zwłaszcza zmęczeniu norweskimi upałami, potrzebowaliśmy przerwy. Spędziliśmy trochę czasu w Polsce, a później na Lofotach.
Przeczytaj artykuł →Tworzenie książki będzie nam się kojarzyło z ekstremalnymi upałami. Nie są to idealne warunki do pisania, ale plusem jest to, że nie będą to wspomnienia nijakie. Przeciętność jest nudna.
Przeczytaj artykuł →Tak brzmi podtytuł Anatomii norweskiego, bo uważamy, że gramatyka bardzo ułatwia życie. Ale uwaga, to książka dla dorosłych.
Przeczytaj artykuł →Napisanie podręcznika do gramatyki, to nie takie hop-siup. Właściwa kolejność informacji i wymyślenie trafnych przykładów to nasze priorytety. Postawienie się w roli osoby, która dopiero zaczyna naukę norweskiego i nie wie nic, albo osoby, która już lata temu zdała Bergenstesten, ale wciąż ma wiele pytań, to nie lada wyzwanie. Dlatego książkę testujemy ze wszystkimi: początkującymi i zaawansowanymi. Chcemy, żeby była zrozumiała dla każdego, niezależnie od poziomu języka.
Przeczytaj artykuł →Od początku pojawiały nam się pomysły na różne projekty wokół bloga. Eksperymentowaliśmy z mini aplikacjami, jak na przykład Trening liczb albo Chat o norweskim rzeczowniku. Pisaliśmy dwu-języczne opowiadania, które wysyłaliśmy mailem bezpośrednio do naszych czytelników. Stworzyliśmy Pierwszą pomoc z norweskiej gramatyki i zaczęliśmy kilka innych projektów, które z różnych powodów czekają na swoją kolej.
Przeczytaj artykuł →