Manifest samodzielnej nauki
To jest eksperyment w szerzeniu idei samodzielnej nauki – bez przymusu, bez oglądania się na innych. Możesz go przeczytać, pobrać w PDF, wydrukować i podzielić się. Napisaliśmy go, żeby Cię zmotywować i przekonać, że rozwój siebie jest wyłącznie Twoją decyzją.
Pobierz Manifest w PDFPrześlij lub wydrukuj komuś, komu dobrze życzysz.
Manifest
Czas jest Twoim najważniejszym zasobem.
Jeśli coś planujesz, ustal datę. Bez daty nie ma planu.
Jeśli nie jesteś w stanie sprostać ustalonej dacie, przemyśl swój plan.
Uporządkuj swój bałagan: notatki, materiały, myśli.
Nie pozwól, żeby bałagan innych wpływał na Ciebie.
Nie potrzebujesz więcej materiałów. Bądź najpierw mistrzem tych, które masz.
Wielkie plany nie są tak ważne, jak detal, który masz ochotę pominąć.
Jeśli to, czego teraz się uczysz, nie przyda Ci się w życiu, w pracy albo nie wpływa pozytywnie na Twoje rozumienie zagadnienia, zastanów się, czy powinieneś się tego uczyć.
Na każdym kroku zadawaj sobie pytanie: czy to, czego teraz się uczysz jest dla Ciebie ważne?
Nauka to przekład czyichś słów, zdań, wiedzy i opinii na swoje słowa, zdania, wiedzę i opinie.
Tylko Ty sam możesz przejść proces nauki. Tylko Ty sam możesz się na niego zdecydować.
Uczysz się nowych rzeczy. Nic więc dziwnego, że coś może Cię zaskoczyć.
Gdy Cię coś zaskoczy, zastanów się, dlaczego jest to dla Ciebie dziwne. Czy trudno Ci zaakceptować nowe fakty, czy może Twój sposób myślenia przechodzi małą rewolucję?
Rób błędy. Nie bój się ich. Popraw je. Wyciągnij wnioski.
Dbaj o szczegóły.
Gdy pomyślisz, że jakiś detal jest nieważny, wróć do poprzedniego zdania.
Zaakceptuj fakty takimi, jakie są. Nie kwestionuj zasad, których się uczysz. Kwestionuj metody nauki.
“Dlaczego?” jest najważniejszym pytaniem.
Ekscytacja niedługo zniknie, ale to nie dla niej się uczysz.
Pamiętaj, po co to robisz. Nie dla innych. Nie na pokaz. Nie dla ocen. Nie dla trenera, instytucji, pracodawcy albo państwa.
Zastanów się, czy nauka jest naprawdę tym, czego sam chcesz.
Twoje przeszłe osiągnięcia nie są wyznacznikiem Twoich przyszłych osiągnięć.
Nie żałuj tego, co robiłeś do tej pory.
Nie możesz robić wszystkiego naraz. Każdy wybór ma konsekwencje.
Gdy zdecydujesz się na naukę konkretnego zagadnienia, poświęć mu całą swoją uwagę.
Gdy chcesz nauczyć się dużo, rób to przez podobieństwa. Wykorzystaj wiedzę, którą już masz.
Gdy chcesz nauczyć się czegoś dokładnie, nigdy nie szukaj podobieństw. Wejdź głęboko w temat i spróbuj zrozumieć każdy jego niuans. Porównując jeden temat do innego, będziesz ślepy na najdrobniejsze detale.
Wracaj do podstaw.
Nie pozwól, żeby codzienność rozproszyła Cię i odciągnęła od nauki.
Nie pozwól, żeby osiągnięcia innych ludzi wpływały na Twoje emocje.
Nie porównuj się do innych, bo ich życie jest zupełnie inne.
Nie czytaj dla samego czytania. Za każdym razem pytaj sam siebie: co to znaczy, dlaczego, czy się z tym zgadzasz, jak Ty byś to nazwał?
Najlepszą strategią jest pełna otwartość i bezstronność.
Pytaj sam siebie: co jest tylko stereotypem, a co jest prawdziwe?
Szlifowanie umiejętności, które idą Ci dobrze jest ważne. Ale w końcu będziesz też musiał zabrać się za rzeczy, które idą Ci gorzej. Poświęć im co najmniej tyle samo uwagi, czasu i energii, jak tym, które były dla Ciebie łatwe.
Wiedzieć, czego nienawidzisz jest równie ważne jak to, co uwielbiasz.
Od podjęcia złych działań bardziej negatywne może być tylko nie podjęcie żadnych.
Twój komentarz
Komentarze:
Fantastyczny tekst!
kocham Was.
Podpisuję się ręką prawą i lewą.
Morze motywacji dla mnie do dalszego zgłębiania języków obcych !!!
Dostałam maila do Was akurat w chwili zwątpienia przed nauką do kolokwium. Nie chciało mi się, wydawało się, że to bez sensu. Dzięki temu tekstowi siadłam i zaczęłam się uczyć. Tak po prostu. Otworzyłam zeszyt i zaczęłam drążyć.
Dziękuję Wam!
To było mi potrzebne :)
Powodzenia na kolokwium! :)
Cudeńko, fantastyczny tekst. Myślę, że spokojnie można zastosować do wszelkich ważnych zadań w życiu, oczywiście z nauką na czele :)
Dziękuję, że jesteście :). Wasze artykuły ustawiają mnie “do pionu” w chwilach zawirowań, a poza tym wspaniale przypominają o zasadach neurodydaktyki. Przypomnienie sobie o rzeczach niby oczywistych, ale często zapominanych – bezcenne.
Fajny życiowy tekst
Ten tekst jest super. Muszę go przesłac córce. Dziękuję i pozdrawiam
Przeczytam to jeszcze raz zgłębie motywacje i do dzieła :)
Bardzo trafne , akurat w moim przypadku . To wszystko jest tak jak mysle i odbieram . Dziekuje za to , teraz o wiele lepiej bede mogla zrozumiec sens tego wszystkiego co robie, chce zrobic . A przede wszystkim cel ktory sobie wyznaczylam osiagnac .
Dziekuje Marcinie :)
Pozdrawiam !
Drukuje i wieszam w widocznym miejscu , to dla mnie przykazania :) nauka to stala walka ze soba, rozsterki, zastanawiania sie po co ja to robie, zwatpienia i ciagla praca na swoimi slabosciami
.Gdyby Was nie bylo zycie byloby o wiele trudniejsze, jestescie lekiem na nauke,
Bardzo mi pomagacie i uzdrawiacie :) dziekuje
Zgadzam się z poprzednikami, że tekst jest naprawdę świetny i z pewnością pomocny, w szczególności dla osób z różnych powodów przeżywających obniżenie motywacji do nauki (jak np. ja obecnie; cóż za niesamowity traf, że akurat w takim momencie dostałam maila z informacją o Waszym manifeście!). Dziękuję i serdecznie pozdrawiam. :)
Chcę się odnieść do zdań:”Nie pozwól, żeby osiągnięcia innych ludzi wpływały na Twoje emocje. Nie porównuj się do innych, bo ich życie jest zupełnie inne.” Uważam, że kluczem do prawdziwego sukcesu jest to, że robimy coś najlepiej jak potrafimy a nie żeby być lepszym od kogoś innego. Bardzo lubię wypowiedzi skoczków narciarskich-mistrzów w swej dziedzinie, którzy po zdobyciu najwyższych trofeów mówią, że starali się skoczyć najlepiej jak potrafią a nie analizują tabeli, nie zastanawiają się jak skoczył ktoś inny. Celem nie jest zdobycie pierwszego miejsca tylko wykonanie swojej “roboty” najlepiej jak to możliwe.
Przykład z pracy. Koleżanka wyjechała do innego miasta, daleko, bardzo daleko. Dostała dobre pieniądze. Zazdrość u tych, którzy zostali tutaj. Słuszna? Etat był skoro go dostała. Każdy mógł się o niego postarać, zaprezentować umiejętności, potem zebrać się na odwagę i spakować swoje rzeczy.
Każdy pracuje na swój własny sukces ;-)
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym norweski umiała zrozumieć ze słuchu ;-)
Dla mnie świetne..Pozdrawiam..
Ostatnio próbowałam ogarnąć w jednym milion rzeczy! Nie da się! Człowiek w jednym czasie może skupić się tylko na jednej, aby zrealizować je w 100%!
Potwierdza to: http://www.oocities.org/sofiapaco/jarra.gif
Widzisz jedno albo drugie, nie dwie rzeczy na raz:)
Hej, ja trochę w innym temacie, ale mam problem z zapamiętaniem rodzajników przy rzeczownikach. Pamiętam słowo, ale mam problem z dobraniem odpowiedniego rodzajnika. I wymyśliłam, żeby uczyć się i zapisywać od razu w formie określonej (słowo w całości nie jest dla mnie problemem). I tak się zastanawiam, czy takie coś nastręczy więcej problemów czy pomoże? :) Co myślicie? W ogóle bardzo podoba mi się Wasza strona, zarówno wizualnie, jak i merytorycznie :) Jestem szalenie ciekawa podręcznika, nad którym pracujecie. Serdecznie pozdrawiam!
Najlepiej uczyć się w formie nieokreślonej, ale nie ma nic złego w tym, żeby kojarzyć sobie na podstawie określonej. Czasem możesz po prostu nie wykombinować formy podstawowej z określonej np. hagen -> en hag czy en hage? Takich przykładów jest oczywiście wiele.
Świetne, przemyślane fantastyczne zasady, o części przynajmniej których każdy słyszał, ale ciągle gorzej z ich respektowaniem.
Rozesłałem treść Manifestu wszystkim swoim znajomym, którzy wiem, że zajmują się walką z trudnym przeciwnikiem samonauczania w różnych dziedzinach (nie tylko języków obcych).
Sam zabieram się za naukę norweskiego, ale tworząc plan zdecydowałem zabrać się za to od września, bo do tego czasu muszę poświęcić swój czas na naukę innego języka. Wiem, że z Waszą pomocą i wsparciem na forum dam radę.
Dziękuje i serdecznie pozdrawiam :)
super, dodałbym mały niuans – cel główny i nadrzędny, myśl o tym nadrzędnym i o niego walcz, nawet gdy możliwy jest do osiągnięcia tylko główny cel ;)
Fajnie przedstawione bez nadęcia, wiele z tego co napisałeś Marcin jest mi bliskie ale nie wszystko jest dla mnie na ten moment osiągalne dlatego wciąż pracuję nad tym.
Ja bym dodała jeszcze jedno zdanie, które gdzieś kiedyś przeczytałam nt systematyczności i realizacji celów że “teraźniejszość to nasza przyszłość” :)
Pozdrawiam i dziękuję :))
świetne!!!! Czas się wziąć za siebie!!!
I tak trzymac!Oby nam sie “Chcialo chciec”!!..
tekst świetny i bardzo pomocny w chwilach zwątpienia!co ważne stawia od razu nogi!:)duży szacun dla Waszej pracy i wsparcia!dziekuję
Dzięki wielkie. Uczę się jak mogę, już za rok wyjeżdżam!
Pozdrawiam! :)
Hei :)
Macie niesamowite metody nauczania.
Uczę się z newsettera od około tygodnia i jestem niesamowicie zadowolony z efektów. Takk :)
W Norwegi zakochałam się od chwili opuszczenia lotniska w Bergen. Nie mam czasu chodzić na kursy, a wasza strona?… Cóż, jest po prostu ekstra :)
Genialne ! Moi Drodzy, naprawdę dajecie nadzieję na to, że samemu można nauczyć się j. norweskiego. Ja uczę się sama w domu, od jakiś 4 miesięcy. Na początku słaba motywacja i słabe wyniki, ale od ponad miesiąca sumiennie uczę się każdego dnia. Śpię trochę krócej ale za to widzę postępy i jestem z nich dumna. Korzystam z pomocy polskich znajomych, którzy już mieszkają w Norwegii i uczą się tam języka, z Waszego bloga, z nagrań CD i podręczników. Planuję jeszcze w tym roku wyjechać na stałe do Norwegii z partnerem, stąd moje pytanie. Powiedzcie mi proszę jaki zakres dokładnie, materiału trzeba umieć aby zdać egzamin na poziomie A1,A2 ? W grudniu w Kristiansand będzie można podejść do egzaminu, zastanawiam się czy nie obrać sobie tego faktu jako cel mojej nauki ;) Czy może to za szybko? Proszę o radę Was, jako ekspertów w dziedzinie nauczania języka! Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję
Zdawanie na A1/A2 w ogóle nie ma sensu. Taki wynik nic Ci nie da.
Czy potrzebujesz egzaminu do swojego zawodu? Czy pracujesz w sektorze publicznym (nauczyciel/lekarz/prawnik itd.)? Jeśli tak, to Norskprøve i tak nie będzie wystarczające i musisz nastawić się na zdanie Bergenstest. Jeśli nie, to prawdopodobnie egzamin w ogóle nie jest Ci potrzebny. Naszym zdaniem jest to strata pieniędzy. Poziom poniżej B2 raczej nie zrobi na jakimkolwiek pracodawcy wrażenia.
Trzymamy kciuki za Twoją dalszą naukę. Mam nadzieję, że moja odpowiedź Cię nie zniechęci, ale zmotywuje do większych celów.
Dziękuję za szczerą odpowiedź. Przyznam , że na początku mojego pobytu w Norwegii, będę cieszyła się z każdej pracy, jaką otrzymam. Wiem, że zaczynam od zera, dlatego myślałam, że jeśli zdam A1/A2 to pracodawca już spojrzy na mnie z innej perspektywy, że mi zależy, że uczę się języka i mam zamiar rozwijać się językowo dalej. Słyszałam, że dla Norwegów to ważne i ważny jest “papier”. A żeby zdać B2 nie trzeba najpierw zdać A1/A2? Bardzo dziękuję za udzielone informacje i rady. Na pewno się nie zniechęcę ;)
azato –
serdecznie Was pozdrawiam z Trondheim.
Miło nam, również pozdrawiamy.
En annen læremateriell sendt :-) Ingenting å gjøre, men nyte og utdype sin kunnskap :-)
Kochani!
Jestem na Waszej stronie drugi raz .Jestem osobą “wiekową”/67 ar /.Kontakt na Waszą stronę otrzymałam od swojej młodej koleżanki /28 ar/.
Właśnie uczyłam się liczby poj . i liczby mnogiej rzeczowników i szło mi opornie, a z nocną sową poszło supert !
A dlaczego uczę się j.norweskiego ? Chcę rozumieć moją wnuczkę ,kiedy ją odwiedzam w Norwegii .Czas biegnie szybko , mała skończyła dwa lata i chcę wiedzieć ,co robiła w przedszkolu ,chcę rozumieć tytuły gazet norweskich i chcę porozumiewać się nie tylko po angielsku .W moim wieku zaczynać naukę nowego języka ? Ktoś pomyśli ,ze to szaleństwo.Po przeczytaniu Waszego MANIFESTU moje wątpliwości ustąpiły.Dziękuję za Waszą inicjatywę i pracę dla innych !
Super naprawde pobudza do dzialania i pracy nad tym by sie uczyc
Dobrze napisane to teraz do pracy z uśmiechem.
Dziekuje :) za ten manifest. Ucze sie czesto ale mam wszystko nieuporzadkowane :( moze to mi pozwoli jakos sie zmotywowac i isc dalej. Pozdrawiam. Dawno nie zagladalam do Was- przepraszam Was i siebie sama. Dziekuje ze Jestescie :)
SZOK… jak jestescie inspirujacy! Dziekuje